Szkoda Pragi
Na Wielkanoc pojechałyśmy z Iloną do jej rodziny, do Pragi. Krótkie trzy dni, ale jakie fantastyczne. Dobre towarzytwo, otoczenie i zupełnie inne powietrze. Jeszcze w drugi dzień świąt moża było jako tako przejechać, przejść przez miasto, ale potem ten nieprzepastny tłum światowych turystów przesłaniał wszystko. Mam wrażenie, że Praga jest – w przeciwieństwie do Budapesztu – bardziej światowym miastem. Może każde inne miasto robi na mnie takie wrażenie, bo jestem w nim tylko przez chwilę, jestem podróżnym, który patrzy na wszystko inaczej niż w domu. Szkoda mi było wyjeżdżać i zostawiać tę piękną wiosnę, ale najbardziej mi szkoda, że te kilka zdjęć fajnych zdjęć, które udał mi się zrobić, jednym małych ruchem wykasowałam z mojego aparatu. I już tylko mogę zdać się na ulotną pamięć, która przechowuje te wspaniałe obrazy.
Kategoria: Wycieczka