Bem – wzloty i upadki
Józef B. pilnuje swojego portfela.
Tytułowe „wzloty” dotyczą własnego życia generała Bema, upadki, niestety, życia pogrobowego, jakie zafundowalo mu Stowarzyszenie jego imienia. Ostatnimi czasy odbyło się walne zebranie tej najstarszej, najliczniejszej i najbardziej zasłużonej polskiej organizacji, na które w sumie przyszło… 28 osób. Gratulacje dla organizatorów! A może o to właśnie chodziło? Przyjdzie mniej osób to i opór materii będzie nieznaczny. A zresztą jak powiedzieli sami zarządzający: po co ludziom mieszać w głowach, muszą przyjąć, że dobrze jest, jak jest i koniec. cała ta sytuacja kojarzy mi się z własnym folwarkiem, choć nigdy folwarku z bliska nie widziałam. No, to teraz mam okazję. Po co się tłumaczyć z miernoty własnego nicnierobienia, z trwonienia publicznych pieniędzy, z lekceważenia członków. I niech nikt nie ma odwagi się zapytać. (I tak usłyszałby jedyną ulubioną odpowiedź zarządu: tak jest i koniec. Ja sama przez 8 lat próbowałam dowiedzieć się, ilu Bem ma członków i zawsze dostawałam kosza. To jak tu dowiedzieć się, po co kupili ten cały sprzęt, z którego nawet NASA by się cieszyła, a jednak nie było na czym wydrukować raportu komisji rewizyjnej.) Ja pomijam wiele braków: członków, programu dla ludzi, współpracy z innymi, itp. Ale nie mogę się zgodzić na trwonienie publicznych – polskich i węgierskich – pieniędzy. Na nabieranie mniej zorientowanych i wyciąganie ciepłej rączki po fundusze Wspólnoty Polskiej i, co gorsze, Fundacji Pomocy Polakom na Wschodzie. Czy dla tych – powiedzmy z nawiązką – 50 osób w Bemie potrzebne są te miliony? Czy składanie wieńców i pseudokonferencje zasługują na tak wielkie zaangażowanie finansowe, i to w dobie poważnego kryzysu? Czy mydlenie oczu polskim władzom koniecznością spełniania misji nigdy sią nie skończy? A przecież polskie władze mają swoich reprezentatów na Węgrzech, ale jak widać mają oni inne wytyczne i chyba na braki kasy nie narzekają. Daj Bóg każdemu…
A-Polonia W.
Kategoria: Apolonia W.
marzec 6th, 2009 at 6:28 pm
Gosiu super chyba czas z tym zarzadem cos zrobic.Dalej tej samowoli nie mozna tolerowac.
marzec 7th, 2009 at 12:42 pm
Od dłuższego czasu zastanawiam się, w jaki sposób wyrazić solidarność z narodem, który przeżywa katusze związane z obecnie szalejącym kryzysem. Co prawda, moim zdaniem, sami sobie są winni, ale bądź co bądź, byli i będą naszymi najbliższymi bratankami. Więc może należałoby trochę i o nich pomyśleć, i nie nadużywać ich gościnności przez bardziej wstrzemięźliwe korzystanie z krwawicy łożonych przez nich podatków. Może jakimś gestem byłaby rezygnacja – w tym ciężkim okresie – z przysłowiowych bigosów i pogaczy, andrzejków i barbórek. Trochę siermiężności nie zaszkodzi, a może prywatna herbatka lepiej będzie świadczyła o nas i naszej polskości niż uroczyste koncerty i akademie. Od lat jemy ten sam kiepski chleb co oni, a zdrowiej odchudzać się z własnej (narazie), nieprzymuszonej woli.
marzec 8th, 2009 at 4:57 pm
„Kto sieje zło, zbiera nieszczęście” Księga Przysłów
Właściwie wcale się nie dziwię moja droga, że przez tyle lat bezskutecznie próbowałaś dowiedzieć się prawdy. Na czym polega ten zupełnie ślepy pęd do władzy i pieniędzy innych bez żadnych zahamowań i żenady? Jest kilka powodów: pierwszy to kompletny brak poczucia własnej wartości i dokonań osobistych, potężna frustracja, że sukcesu nie można odnieść inaczej niż drogą intryg, kłamstw (można by je oczywiście nazwać grzecznie niedomówieniami, lub półprawdami, tylko po co?) Drugi powód to kompletna nieznajomość takich pojęć jak demokracja, prawda, szacunek, uczciwość, autorytety. Można by te powody mnożyć i analizować w nieskończoność – aż się prosi powiedzieć tutaj „Szkoooda gadać!”
„Najstarsza organizacja” – owszem – tylko że to nie jest bynajmniej zasługa obecnie zarządzających, „najliczniejsza” – nieprawda, „najbardziej zasłużona” – natychmiast rodzi się pytanie dla kogo? – Osobiście mam olbrzymie wątpliwości, że dla statutowego odbiorcy. Skąd ten wniosek? Ano z faktów, proszę Państwa z faktów, bo przecież, jeżeli quorum walnego zebrania tworzy 28 osób to 5-klasista umie policzyć że organizacja liczy najwyżej 56 członków, a nie kilkaset lub półtora tysiąca jak jeszcze niedawno twierdzono. Po co to kłamstwo? Kłamstwo nie popłaca, pazerność, brak jakichkolwiek hamulców w dążeniu do władzy wcześniej, czy później da o sobie znać, bo kto sieje zło…
Poczekamy, zobaczymy, ale myśle, że ciąg dalszy nastąpi…
marzec 9th, 2009 at 7:54 pm
Znowu uderzyłaś w stół!Ciekawe jak się odezwą nożyce?
Małgosiu!napisałaś dowcipnie i gorzko i,niestety, prawdziwie.Co z nami się dzieje? myślę tu o tych, którzy też to wszystko widzą i wiedzą a oprócz szeptów ubolewania na nic więcej nas nie stać.Czy się boimy, czy jesteśmy bezsilni, czy-nie daj Boże! -nic nas to już nie obchodzi? Może potrzebna nam szkółka elementarnych zasad demokracji, żebyśmy potrafili domagać się praw słusznie nam należnych.