Listopad. Inni zmarli.

listopad 17th, 2008 by Małgosia

Piękny jest obyczaj opieki nad grobami Polaków w Budapeszcie, porządkowania, a potem składania kwiatów i zniczy. Ktoś może posądzić mnie o zaczątki groźnej paranoi, ale naprawdę nie rozumiem. Dlaczego w sprawozdania na stronie internetowej węgierskiej Polonii są wyliczone organizacje (czytaj: osoby), które miały w tym dniu i o tej godzinie inne plany, być może stokrotnie ważniejsze. Czytałam – niestety, o wiele razy za dużo – o tym, kto był obecny na jakiejś imprezie, ale pierwszy raz przeczytałam listę nieobecnych, a przecież ci ludzie jeszcze żyją. (Szkoda, że to tradycyjne i tak bardzo polskie spotkanie na kwaterze peszteńskiego cmentarza, będącą symboliczną polską nekropolią narodową na Węgrzech, zostało w tym roku zupełnie niezauważone przez niemal wszystkie budapeszteńskie dzielnicowe samorządy mniejszości polskiej, a również przez Samorząd Stołeczny. Czyżby zapomniano, iż nie ma przyszłości bez przeszłości?).

Kategoria: Apolonia W.

Zostaw komentarz

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

Uwaga: Moderacja jest wlaczona. Nie ma potrzeby ponownego wysylania.