2013 – rzeczywistość
Trzy obrazki z naszego życia codziennego Anno 2013:
1. Jadę rano tramwajem. wsiadają dwie młode dziewczyny z kawá od MC. Stają obok siedzącej starszej pani i śmieją się wesoł. Po chwili starsza pani mówi im: A z czego wy się tak śmiejecie? I w ogóle to nie wolno wsidać do tramwaju z kawą. Dziewczyny się mocno zdziwiły. A pani dalej: czy nie widzicie, ż ktoś moż mieć ochotę na taką kawę, ale go na to nie stać?
2. Wesołe, młode towarzystwo jedzie kolejnką podmiejską. Ktoś zwraca im uwagę: a co macie takie dobre humory? Ludziom dzisiaj nie jest do śmiechu. Nie trzeba pokazywać, że komuś jest wesoł.
3. W kawiarni w miejscowści wycieczkowej Dobogókő kilka dziewczyn wchodzi na herbatę przy okazji oglądają gazetkę ścienną z opisem miejsca. Komentują róże rzeczy. Podchodzi właściciel i pyta co im tak do śmiechu. Trzeba umieć czytać między wierszami, to nie będzie tak wesoło. Jak to? – pytają dziewczyny. A tak to – opdpowiada dobrze zbudowany Węgier w sile wieku. Przecież ogólnie wiadomo, że Żydzi gnębią Węgrów, tak, jak Chińczycy Tybetańczyków. I stąd całe zło i nieszczęście.
Pozostawiam to bez komentarza.