Słodko-gorzki sierpień

wrzesień 15th, 2008 by Małgosia

Kilka dni temu – a zbiegło się to z rocznicą naszego ślubowania i podróży do Trójmiasta – włączyłam sobie do sprzątania kasetę, którą przechowywał Tata z I Przeglądu Piosenki Prawdziwej z 1981 roku w Gdańsku. Jacy wszyscy byli promienni, zaangażowani i odważni. Cieszyli się nową wolnością nie przeczuwając nadchodzącego odwetu władzy komunistycznej. Teksty mądre, proste, czytelne dla każdego a przy tym głębokie i pisane na wielkim wydechu. Z ulgą, że wreszcie można. Przywołane w tej atmosferze wspomnienia sprawiły mi wiele radości; nawet upiekłam nasze ulubione ciasto (jabłusznik). Kilka dni później rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. Arena sporów, złośliwości, itp. Straszne. Nigdy sobie nie wyobrażałam, że może zaistnieć taka sytuacja. Nie wierzyłam oczom i uszom, a jednak… I jest mi przykro, że mój najpiękniejszy czas podróży poślubnej do Stoczni Gdańskiej jest rozszarpywany na kawałki. Znowu mija kilka dni i czytam o aferze wokół projektu filmu o Westerplatte i o tym, że w konkursie na film o Solidarności nie wybrano laureata, którego pomysł możnaby skierować do produkcji. Czyżby tak trudna i skomplikowana była nasza historia? Czy może tak trudno jest nam ją zinterpretować i zrozumieć? Ja z pewnością nie rozumiem tej historii; tu i teraz.
W „tamtych” dniach powstała Piosenka dla córki Krzysztofa Kasprzyka, a w niej takie słowa:
Nie mam teraz czasu dla Ciebie
nie widziała Cię długo matka
jeszcze trochę poczekaj dorośnij
opowiemy Ci o tych wypadkach.
 Czy tak ma wyglądać ta opowieść?

Kategoria: Blog, Yes, comment

Zostaw komentarz

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

Uwaga: Moderacja jest wlaczona. Nie ma potrzeby ponownego wysylania.