MocArt w Miskolcu

czerwiec 19th, 2011 by Małgosia

Budapeszt ma jednak fantastyczne położenie. W zasadzie wszędzie jest blisko, albo prawie blisko. Można wybrać się na wystawę lub spektakl do Wiednia, na obiad do Bratysławy, koncert lub film do Pragi, na premierę lub zakupy do Krakowa (wszystko to sprawdziłam), a ostatnio nawet na koncert do Miskolca. Właśnie w ostani piątek wybrałyśmy się w trójkę na występ Grupy MocArta w ramach Festiwalu Operowego w Miskolcu. Muzyków tych znam z drugiej ręki, ale co na własne oczy, to na własne oczy. I miałam rację. Ubawiłam się pierwszorzędnie, i to z kilku powodów. Przede wszystkim są to bardzo profesjonalni muzycy klasyczni, których słuchać można na okrągło, a do tego mają wielkie uzdolnienia sceniczne i ogromne poczucie humoru. I to nie tego prywmitywnego, głupiego, lecz inteligentnego. I wcale nie jest prawdą, jak powiadają niektórzy, że to taka rozrywka dla miernoty. Każdego, to tak twierdzi wyzywam na udeptaną zimie! Po drugie, jedna z nas w ogóle tej grupy nie znała i miło było patrzeć na jej zadowolenie z odkrywania nowego. A po trzecie bezcenne są babskie rozmowy (w sumie 4 godziny w samochodzie) o świecie, życiu i całej reszcie. Tak więc wyjazd był ze wszech miar udany, a gdyby udało się powtórzyć ten koncert w Budapeszcie, to byłoby wręcz pysznie. I to nie tylko dla mnie!

mocart-miskolc-1-1.JPG

Kategoria: Wycieczka

Zostaw komentarz

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

Uwaga: Moderacja jest wlaczona. Nie ma potrzeby ponownego wysylania.