Fajny film wczoraj widziałam: Siedmiu psychopatów

styczeń 22nd, 2013 by Małgosia

Tak, dokładnie siedmiu. W doskonałej parodii filmów akcji autorstwa Martina McDonagha. Co jest atutem tego filmu? Przede wszystkim dialogi, postaci i klimat. Irlandzki reżyser śmiało obrabia typowy amerykański gatunek z udziałem doskonałych aktorów, którzy – i to widać jak na dłoni – bawią się tą konwencją równie dobrze, jak widzowie. Samej historii nie ma co opowiadać. To trzeba zobaczyć. Tym bardziej, że jeden z bohaterów ma na nazwisko Kieślowski, Hans (!) Kieślowski. A do tego ma żonę Murzynkę i trudni się kidnapingiem psów, które zwraca właścicielom za godziwą nagrodę. Niestety, jego niespełna rozumu partner porywa ukochanego psa bezwzględnego gangstera i zaczyna się jazda po bandzie. Ogólna jatka nie przeszkadza, bo okraszona jest doskonałymi dialogami, które pomagają prowadzić historię w klimacie komedii. Jednak europejski reżyser, to europejski reżyser (nawet mimo drobnej kpiny z europejskich filmów). Zgadzam się z krytykami, dla których ten film to połączenie kina Tarantino i braci Cohen. A nawet więcej.

7-psychopatow.jpg

Kategoria: Gosia, Yes, comment

Zostaw komentarz

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.

Uwaga: Moderacja jest wlaczona. Nie ma potrzeby ponownego wysylania.